15,30km MTB, 43km szosa Poza codziennością, szybka akcja, bo czasu mało. Z wizytą u św.Rity.
P.S. Serdecznie pozdrawiam Pana, którego dojrzałam ze starej siódemki...dojeżdżał do mostu na osada Adamowo. Ciągle było już pod wiatr i to silny. Owego pana dogoniłam, na moście wjazdowym do Ebowa przegoniłem...było fajnie ;) Czasem amator jest ambitny i tyle :D mina pana jak skumał, że kobieta go dogoniła i na beleczym - bezcenne.
Pierwsza z cyklu popołudniowych miejskich wycieczek rowerowych. Moje maleństwo prz jechała całość, tempo żółwie (wolno też trz ba umieć jeździć ;) ), ale dała radę :) piękna pogoda, super przyroda-to lubimy.
Trochę km przed, spokojna jazda w grupie, a trochę nas dzisiaj było :) deszcz na końcówce i trochę km po. :) udany dzień bardzo ;)
Ponad 60sieciu rowerzystów, rozbiliśmy się na dwie grupy. :) Przeczekując deszcz. No nie każdy się przygotował na deszcz. Byłam zadowolona i szczęśliwa,bo deszcz padał na każdego po równo nie tylko na mnie ;)