Info
Ten blog rowerowy prowadzi patynka z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 16044.39 kilometrów w tym 104.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.00 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 31509 metrów.
Więcej o mnie.
2024
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Listopad20 - 0
- 2024, Październik28 - 0
- 2024, Wrzesień24 - 5
- 2024, Sierpień29 - 1
- 2024, Lipiec24 - 0
- 2024, Czerwiec25 - 4
- 2024, Maj27 - 2
- 2024, Kwiecień28 - 2
- 2024, Marzec26 - 0
- 2024, Luty14 - 2
- 2024, Styczeń18 - 1
- 2023, Grudzień19 - 0
- DST 91.75km
- Czas 04:16
- VAVG 21.50km/h
- VMAX 43.60km/h
- Kalorie 1739kcal
- Podjazdy 155m
- Sprzęt SZOSA
- Aktywność Jazda na rowerze
Mglisty Morning Ride
Sobota, 9 marca 2024 · dodano: 09.03.2024 | Komentarze 0
80,26 szosa
11,49 gravel z córcią
Mgła, wszędzie mgła, do tego zamarzająca na ubraniach i rowerze, miało być wolno...niby było :) fizjo mnie zabije :D
Dopiero pod Elblągiem wyszło słoneczko.
W Malborku sauna z koleżankami na dzień kobiet :)
A po powrocie jazda z córcią, pomagaliśmy w BikeParku, za plecami zapora...oj sporo wody ;)
- DST 8.27km
- Czas 00:42
- VAVG 11.81km/h
- VMAX 27.36km/h
- Kalorie 241kcal
- Podjazdy 47m
- Sprzęt Gravel
- Aktywność Jazda na rowerze
Afternoon Ride
Czwartek, 7 marca 2024 · dodano: 07.03.2024 | Komentarze 0
Patataj z córcią w poszukiwaniu krokusów :)
- DST 42.92km
- Czas 02:10
- VAVG 19.81km/h
- Sprzęt SZOSA
- Aktywność Jazda na rowerze
...
Środa, 6 marca 2024 · dodano: 06.03.2024 | Komentarze 0
15 Gravel
28 Szosa
- DST 9.90km
- Czas 00:33
- VAVG 18.00km/h
- Sprzęt Gravel
- Aktywność Jazda na rowerze
...
Wtorek, 5 marca 2024 · dodano: 05.03.2024 | Komentarze 0
- DST 13.53km
- Czas 00:52
- VAVG 15.61km/h
- Sprzęt Gravel
- Aktywność Jazda na rowerze
Wiosennie
Poniedziałek, 4 marca 2024 · dodano: 04.03.2024 | Komentarze 0
Gwiazdunia stwierdziła, że trzeba poszukać wiosny i rozpocząć sezon. No ok. Tylko fizjo coś za mocno krzyczał....odpoczynku ciąg dalszy :( , aż mnie skręca eh
Afternoon Walk
Czwartek, 29 lutego 2024 · dodano: 01.03.2024 | Komentarze 0
Kontuzja,więc roweru brak :( ....ale zaczynają się góry.
końcówka miesiąca aktywnie,ale inaczej.
Restauracja meksykańska w Szczyrku mniam :)
- DST 72.36km
- Czas 03:56
- VAVG 18.40km/h
- VMAX 35.78km/h
- Kalorie 1252kcal
- Podjazdy 151m
- Sprzęt SZOSA
- Aktywność Jazda na rowerze
2 MWR Szlakiem Mennonitów
Niedziela, 25 lutego 2024 · dodano: 25.02.2024 | Komentarze 0
Druga w tym roku Miejska Wycieczka Rowerowa - Szlakiem Mennonitów. Wolno i spokojnie w super słoneczku :)
Dawid Tyszkowski - Skrawki
- DST 190.98km
- Czas 08:12
- VAVG 23.29km/h
- VMAX 41.54km/h
- Temperatura 5.0°C
- Kalorie 3150kcal
- Podjazdy 729m
- Sprzęt SZOSA
- Aktywność Jazda na rowerze
Night Ride Gniew
Piątek, 23 lutego 2024 · dodano: 24.02.2024 | Komentarze 0
Nocka - Po co spać jak można kręcić tym razem w deszczu (taki speszal edyszyn :D ) Jestem z siebie zadowolona, jako jedyna uczestniczyłam we wszystkich nockach, zaczynając od tamtego roku (organizator się nie liczy :P ). Dało mi to w kość, ale też otworzyło oczy na pewne aspekty, oj tak. Kilka złotych zasad zapisałam w kajecie.
Gniew zaliczony, Kwidzyn, Sztum, no i Lisewo Malborskie.
Chyba wszyscy byliśmy świadomi co nas czeka,bo prognozy były bezlitosne.
Najlepszy team na nocki w składzie Robert, Marek, Zdzisiek, Roman, Marek, Marcin i rodzynek czyli ja.
Bardzo duże doświadczenie, test ciuchów i sposobu ubierania, bo to nie jest takie oczywiste jak się wydaje. Dużo pokory i czasu mi potrzeba, ale bardzo dziękuję za nowe ekstremalne doświadczenie i wyrozumiałość. Trzeba jeździć dalej :)
- DST 101.98km
- Czas 04:35
- VAVG 22.25km/h
- VMAX 36.36km/h
- Temperatura 5.0°C
- Kalorie 1637kcal
- Podjazdy 195m
- Sprzęt SZOSA
- Aktywność Jazda na rowerze
Wocławskie ruiny kościoła
Środa, 21 lutego 2024 · dodano: 22.02.2024 | Komentarze 0
Wiosennie tak trochę, bo temperatura kręciła się około 5 stopni a i przebiśniegi piękne znalazłam, całkiem przypadkiem. Wiatr nie pomagał i nie przeszkadzał.
Wocławy - Teren ogrodzony, a jak już z tyłu znalazłam furtkę to też siatka blisko ruin zabezpieczająca, więc w głąb nie wchodziłam, a szkoda. :/ za to były po drodze dwa lisy, kuna i wyścig z wielkim zającem - cudo. Psów brak - jeszcze lepiej.
Nocą zawsze jest wyjątkowy klimat :)
Mało widać, ale księżyc towarzyszył mi całą drogę, pięknie świecił i gwiazdy też były, to co lubię najbardziej.